Translate

sobota, 10 marca 2012

PROLOG

- Lily odbierz! - krzyknęła niebieskooka szatynka nieodwracając wzroku od telewizora – LILY! - powtórzyła, jednak nie usłyszała żadnego dźwięku, który świadczyłby o tym, że jej siotra wreszcie wyszła z pokoju.
- Na co ja liczę – mruknęła pod nosem i szybkim krokiem ruszyła w stronę telefonu. Podniosła słuchawkę, nacisnęła guzik i zapytała:
- Tak słucham?
- Dzień dobry Ashley! To ja, mama.
- Cześć mamo! Co u ciebie słychać? Kiedy wracasz?
- U mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Właśnie w tej sprawie dzwonię. Wracam dzisiaj.
- Dzisiaj? - powtórzyła zszokowana Ash
- Tak. Właśnie jestem w taksówce. Będę za 20 minut.
- No to super! Mamo muszę kończyć. Coś słabo cię słyszę. Do zobaczenia! - odpowiedziała i rozłączyła się. Odłożyła telefon i krzyknęła:
- LILY! MAMA BĘDZIE W DOMU ZA 20 MINUT!
Po chwili usłyszała straszny huk. Wreszcie jej starsza siostra stanęła koło niej.
- Ja pierdziele. Musimy to posprzątać. Przecież ona nas zabije! - powiedziała na widok bałaganu, który panował w całym domu.
Zaczęły zbierać pudełka po pizzy, wszystkie śmieci wpakowały do worków i wyniosły przed dom. Ashley zabrała się za odkurzanie, a Lily wkładała wszystkie brudne naczynia do zmywarki.
- Wysiada z taksówki! - krzyknęła zielonooka szatynka spoglądając w okno.
- Idź i przytrzymaj ją jak najdłużej potrafisz!
Dziewczyna wybiegła z domu i ruszyła w stronę matki, która właśnie wyciągała walizki z taksówki.
- Lily! - krzyknęła niebieskooka kobieta średniego wzrostu podbiegając do córki i mocno ją do siebie przytulając – Tęskniłam za tobą kochanie! Wszystko u was okej?
- Ja za tobą też. Tak. Jakoś dałyśmy sobie radę – odrzekła Lil lekko się uśmiechając – Daj, pomogę ci.
Dziewczyna zaczęła powoli wyciągać walizki. Odłożyła je na chodnik i zapytała:
- Jak minęła ci podróż?
- Nawet dobrze. Dziękuję. Wejdziemy do środka czy będziemy tak tu stały?
- No już idziemy – odpowiedziała dziewczyna biorąc do ręki bagaże – Widzę, że schudłaś! Pewnie nie miałaś czasu żeby coś zjeść.
- Eee wydaje ci się. Miałam czas dla siebie, choć gotowanie dla tylu osób wcale nie jest takie proste. Ale warto było. Zresztą wszystko wam opowiem. Ruszmy się. Jestem strasznie głodna.
Lily szła jak najwolniej tylko mogła ciągnąc za sobą walizki.
- Ashley jest w środku?
- Tak.
W końcu otworzyły drzwi i weszły do przedpokoju. Lily miała nadzieję, że jej siostra zdążyła posprzątać.
- Już jestem! - krzyknęła kobieta wchodząc do salonu
- Mama! - odrzekła Ash przytulając się do matki – Jak było?
- Wspaniale. Zaraz wam wszystko opowiem. Chodźmy do kuchni, muszę się czegoś napić.
Kobiety weszły do pomieszczenia. Ashley podeszła do szafki. Wyciągnęła z niej szklankę, nalała do niej soku i podała ją matce.
- Dziękuję. Jak tam po zakończeniu roku szkolnego? Macie jakieś plany na wakacje? Chcecie gdzieś wyjechać?
- Dobrze. Jeszcze nic nie wymyśliłyśmy. Opowiadaj jak było.
- No to tak. Byłam kucharką zespołu One Direction. W jego skład wchodzi 5 wspaniałych chłopców. Kojarzycie ich?
Lily przecząco pokręciła głową, a Ash odpowiedziała:
- W szkole coś o nich słyszałam, ale nie wiem jak wyglądają.
- Poczekajcie chwilę – odrzekła kobieta wychodząc z pomieszczenia, po chwili wróciła niosąc w ręku jakąś gazetę. Usiadła przy stole i zaczęła przewracać kartki.
- Mam. Spójrzcie, to oni. Są przesympatyczni no i na dodatek w waszym wieku. Chciałabym żebyście ich poznały.
- Nie mam zamiaru poznawać jakichś gwiazdorów – burknęła Lily wychodząc z kuchni.
Ashley zauważyła, że matce zrobiło się przykro, więc lekko ją przytuliła i powiedziała:
- Nie przejmuj się nią. Z chęcią ich poznamy.
- Co tutaj się wydarzyło?
- Umm, nic. Nieważne. Dobrze, że już wróciłaś – odrzekła Ash szeroko się uśmiechając
- Może zaproszę ich jutro na obiad? Co ty na to?
- Mi pasuję. Pomogę ci w przygotowaniach. Tylko najpierw trzeba skoczyć na zakupy. Lodówka świeci pustkami.
- Tym zajmiemy się później. Chodź i pomóż mi rozpakować walizki. Mam dla was mnóstwo prezentów.

16 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie
    zobacz na mój
    http://onedirectionmom.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. um..ciekawie :D
    dodaję do obserwowanych i będę wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się nie mogę doczekać kolejnego <333 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no fajnie, fajnie sie zapowiada :D
    czekam na nexta i zapraszm do siebie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne, dodaję się do obserwatorów. Mam nadzieję, że zajrzysz na mojego bloga ->>>>> http://for-ever-young-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na następny.
    ps. zapraszam na mojego http://newlifeof1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie się zapowiada, nie mogę doczekać się następnego! Dodawajcie jak najszybciej ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne się zapowiada ;* czekam na rozdział pierwszy ;*
    zapraszam na bloga http://smile-loveandfriendship.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. nastepny! ej, dodajcie cos na starego..:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie sie zaczyna xD czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie. Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału : ) zapraszam też do siebie op-onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. poproszę pierwszy rozdział ! :))
    dodaję do obserwowanych i zapraszam
    http://lifewiththestars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne opowiadanie , czekam na następny rozdział.
    Zapraszam na mojego bloga , jak narazie są tylko bohaterowie ale prolog i 1 rozdział już w drodze .
    Jak byś mogła to poleć mojego bloga :D
    Pozdrawiam pozytwnie_zakręcona xxx.

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny rozdział, opowiadanie świetnie się zapowiada.
    Dlaczego Lily zachowywała się jakoś dziwnie? - no, mam nadzieję ze dowiem się w następnym rozdziale.
    Zapraszam do mnie:
    http://opowiadanie-1d-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. O kochana zajebisty ten blog :-) :-) :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń